Poszewka dekoracyjna to mały dodatek, który zmienia wiele. Wpływa na nastrój, na komfort, często jako najbardziej wyeksponowany dodatek dekoracyjny decyduje o charakterze wnętrza. A zmienić może wiele, jeśli do ciemnych wnętrz dodamy jasne poszewki, rozświetlimy je. Jeśli do szarych, smutnych aranżacji dodamy kolorowe poszewki, rozweselimy wnętrze. Jeśli zimne kanapy ocieplimy miłymi poszewkami, zyskamy przytulność. Poszewki na fotelach, kanapach i krzesłach są tym, czym obrazy na ścianach, a może nawet znaczą więcej jeśli dodać do tego fakt, że dzięki nim możemy zyskać jeszcze doznania dotykowe. To, co przedstawiają wizualnie możemy przyrównać do obrazów, szczególnie, jeśli są wzorzyste. Poszewki z widokami i krajobrazami odpowiadają zdjęciom, wyrażają nasz podróżniczy charakter, prezentują nasze zamiłowania, jak na przykład poszewki ze domowymi zwierzętami zamiłowanie do nich, ze zwierzętami leśnymi - miłość do natury dzikiej, poszewki przestrzenne, gipiurowe i z haftami to namiastka płaskorzeźby, poszewki szydełkowe to symbol tradycji, pragnienie spokoju i przytulności. Czasem po prostu pasują do wnętrza, nie doszukujemy się ideologii, oczekujemy wrażeń zmysłowych. Często nie jest ważne to, co się na nich znajduje, ale ich kolor, faktura, która zazwyczaj zgrywa się z resztą wyposażenia.
Bardzo ważną zaletą poszewek dekorujących jest to, że praktycznie bez dużych zmian i wydatków możemy szybko odmienić wnętrze lub nadać mu charakter, a jeśli jeszcze znajdzie się na stole jakiś bieżnik pasujący do nich, uzyskujemy efekt bardzo przemyślanej i dobrze dobranej aranżacji. Nawet,k jeśli zbyt duża ich ilość sprawi wrażenie, że przesadziliśmy, łatwo schować te niewielki elementy dekoracyjne, a jeśli trzeba się ich pozbyć na zawsze, nie będzie mam trudno rozstać się z nimi, bowiem są znacznie tańsze niż reszta wyposażenia, a gdy najdzie nas ochota, z powrotem zaprosić je do wnętrza.
Jeśli dobieracie Państwo poszewki jednokolorowe, które nie mają za zadanie wyrażać Was, a jedynie rozjaśniać, rozweselać, uzupełniać i pasować, to warto dobierać je tak, by struktura była zgodna z resztą wyposażenia, dla przykładu, jeśli we wnętrzu dominuje len, niezbyt dobrze będzie pasować błyszcząca satyna czy puchaty aksamit. A jeśli dobierać chcecie je tak, by zgrywały się z resztą i nie wprowadzały zbyt dużego chaosu kolorystycznego, warto dobrać je do zasłon lub dekoracji stołu.